Polski motorowy kuter rybacki, zarejestrowany w porcie Hel. Został uznany za zaginiony po tym, jak wypłynął w morze 25.04.1935 r. Z powodu gwałtownej nawałnicy śnieżnej, która nawiedziła Bałtyk, podejrzewano, że kuter wraz z załogą zatonął. Równolegle poszukiwany był m.in. w portach duńskich. Ostatecznie odnalazł się w wówczas niemieckim porcie Stolpmuende (Ustka) z uszkodzonymi urządzeniami nawigacyjnymi.
Informacja w "Śląskim Kurierze Porannym" o zaginięciu jednostki (9.05.1935r.)